„Nejlepší pro všechny” Petra Soukupová

Viktor ma 10 lat i mieszka z mamą aktorką w Pradze. Niestety Hana nie do końca jest w stanie zapanować nad synem, nad tym, co robi w wolnym czasie, kiedy ona gra w teatrze czy jest na próbie. Wspólnie z babcią chłopca ustalają, że pojedzie on do niej na wieś, żeby odciąć się od złego towarzystwa, podciągnąć w nauce, babcia Eva nie będzie już sama w domu po śmierci męża, Hana zaś w tym czasie planuje wziąć większą rolę. Tak będzie najlepiej dla wszystkich. Czyż nie?

Nejlepší pro všechy (Najlepiej dla wszystkich, polska premiera 23 października 2019 r. w Wydawnictwie Afera) to po części uzupełnienie i spojrzenie w szerszym kontekście, a po części kontynuacja historii zawartej w książce dla dzieci Kdo zabil Snížka?, gdyż tutaj dowiadujemy się, co działo się zarówno wcześniej, jak i później, zaś to, co stanowiło treść książki dla dzieci jest raczej tylko ogólnikowo nakreślone. Jak we wszystkich swoich książkach (dla dorosłych) Soukupová każe nam zmierzyć się z niełatwymi emocjami i skomplikowanymi relacjami rodzinnymi, w których zawsze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Pokazuje też, że często robimy coś z myślą o innych, sądząc, że będzie to dla nich najlepsze, zwykle kosztem swojego, a niekiedy także innych, szczęścia. Ale z drugiej strony obnaża też egoizm, przez który niekiedy człowiek myśli tylko o sobie, choć sam tego nie dostrzega. Jak zwykle są skomplikowane relacje między dorosłymi kobietami, matką i córką, które mają zupełnie inny pogląd na wszystko, a mimo to obie mogą kochać i dbać o jedno dziecko. Relacje między dorosłym rodzeństwem, kiedy każde uważa, że nie ma sobie nic do zarzucenia względem starania się o rodziców i potrafi wytykać błędy temu drugiemu. Bardzo łatwo przychodzi też dorosłym dzieciom zmienić priorytety, kiedy mają już własne rodziny i to ich wygoda staje się najważniejsza. Aż wreszcie relacja dziecka z matką i wnuka z babcią, w którą oczywiście zawsze wkrada się pewna próba sił i nieczyste zagrywki, ale z których czasami może wyjść też zrozumienie i prawdziwa troska.
Nie brakuje w tej książce niepokojów, problemów miłosnych, walki z chorobą czy problemów ze zintegrowaniem się z grupą. Tematów do koloru do wyboru.

Choć przyznam, że tytuł ten podobał mi się mniej niż Pod śniegiem (które polecam zawsze i wszędzie), a porównywalnie tak jak Zniknąć – zapewne przez zdecydowanie więcej serialowych chwytów i zwrotów akcji – to jednak nadal twierdzę, że Soukupová jest mistrzynią obnażania ludzkich myśli, motywacji, pokazywania danej sytuacji z wielu zupełnie różnych punktów widzenia i to w taki sposób, że wierzymy w jej bohaterów i to, co nimi kieruje.


Komentarze