„Estonian folktales. The Heavenly Wedding”
Wśród moich ulubionych tekstów – poza tymi ze zwierzętami w rolach głównych – wymieniłabym The Hut in the Heavens, który jest połączeniem Jasia i magicznej fasoli, domku z piernika Baby Jagi oraz bajką o siedmiu koźlątkach. Również tytułowe The Heavenly Wedding podobało mi się, gdyż jest w nim motyw spędzenia zaledwie kilku chwil w niebiańskim świecie, które przełożyły się na dziesięciolecia na Ziemi. Bardzo doceniam element etnograficzny całego zbioru, tzn. na końcu książki do każdego tekstu jest informacja, w jakich rejonach Estonii opowieść ta się pojawia, czy były jej inne warianty lub czy w innych krajach taki tekst się pojawił. Do niektórych bajek są również podane nuty, co pozwala na poznanie melodii.
Podsumowując, choć nie są to teksty wybitne literacko, to były ciekawe i dobrze się przy nich bawiłam, a do tego niektóre z nich zaskoczyły mnie swoją pomysłowością. Poza tym wszystkim książkę kupiłam w Skansenie w Tallinie w czasie imprezy z okazji przesilenia letniego, więc niewątpliwie tytuł ten jest dla mnie niejako artefaktem, a zatem jego wartość w moich oczach wzrasta. Z chęcią będę do tych króciutkich tekstów od czasu do czasu wracać.
Komentarze
Prześlij komentarz