„Gerda. Historia wieloryba” Peter Kavecký, Adrián Macho

Opowieść dla dzieci o małej wielorybce, która pływa w morzach i oceanach, aby znaleźć swojego brata, który prawdopodobnie jako jedyny ocalał z jej rodziny. Jest to taka książka, gdzie to głównie ilustrację robią historię i tworzą opowieść. W treści nie ma na przykład powiedziane, co się stało z rodzicami Gerdy, ale zobaczymy wiele mówiącą ilustrację z harpunnikiem. Gerda przemierza wody w całej części globu i poznaje różne stworzenia – orki, niedźwiedzia polarnego, ośmiornicę, pingwiny, narwala. W tej krótkiej książeczce, poza pokazaniem wycinka bioróżnorodności oceanów, nie brakuje też np. wtrącenia dotyczącego zanieczyszczenia mórz. Narracja nie jest jednak skomplikowana, przystępna dla małego dziecka, choć z pewnością nie zabraknie słów, które ją ubarwiają. lecz które trzeba będzie dziecku tłumaczyć. I choć sama treść książki w moim odczuciu mogłaby być nieco lepsza, to jednak wystarczająca, gdy dodamy do tego przecudne ilustracje. Podoba mi się to, że każde ze zwierząt ma nie tylko kolor, ale jego skóra czy futro (ogólnie powierzchnia zewnętrzna) mają narysowaną fakturę – niekiedy są to tylko subtelne kreski, czasami zaś (jak w przypadku orek czy pingwinów) są to wzory czy elementy inspirowane sztuką Majów czy Azteków. Myślę, że warto uzupełnić dziecięcą biblioteczkę o tak piękny tytuł, a historię zawsze można wymyślać samemu na bieżąco.


Komentarze