„Finlandia. Sisu, sauna i salmiakki” Aleksandra Michta-Juntunen
Tytuł ten jest idealny dla osób, które niewiele o Finlandii wiedzą. Z jednej strony daje podstawowe informacje, zarysowuje pokrótce geografię, socjologię i historię, a także pokazuje, jakie jej elementy doprowadziły do dość specyficznego charakteru narodowego Finów. I muszę przyznać, że ci Finowie – mówiący szeptem w komunikacji miejskiej, jeżdżący do swoich domków przy jeziorach, spokojnie przeprowadzający debaty polityczne bez przekrzykiwania się i z podnoszeniem ręki, gdy chcą coś powiedzieć – bardzo przypadli mi do gustu. Autorka przeplata to opowieściami na temat swoich znajomych czy sytuacjami, które były dla niej zaskakujące na początku jej pobytu w Finlandii i mimo wszystko nie mówi o Finach w samych superlatywach. Sporą część książki zajmuje też język, autorka poświęca dużo miejsca słowom – mam zatem nadzieję, że lektorka audiobooka, Paulina Holtz, czytała fińskie wyrażenia zgodnie z rzeczywistą wymową. Najmniej interesującą częścią były dla mnie przepisy, gdyż jako osoba nie jedząca mięsa, ryb i owoców morza, poza słodkościami niespecjalnie mogłam znaleźć w nich coś dla siebie.
Tak jak już wspomniałam, tytuł jest dobry dla osób zupełnie nieznających Finlandii, dla których ta książka będzie początkiem dalszego zagłębiania się w kulturę, język czy literaturę. Zapewne ci, dla których Suomi nie stanowi białej plamy na mapie i w umyśle, dowiedzą się niewiele więcej, niż sami już wiedzą. Dla mnie było to niejako odkrycie kraju, który choć jest w tle moich codziennych służbowych zadań, to jednak był kompletnie nieznany.
Komentarze
Prześlij komentarz