„Na wschód od Edenu” John Steinbeck

„Na wschód od Edenu” John Steinbeck | fot. Jeden akapit
W czasie lektury śledzimy najpierw losy dwóch braci, Adama i Karola, a następnie synów jednego z nich – Arona i Kaleba. W ich życie zamieszana jest też co najmniej jedna kobieta, która skomplikowała życie wszystkich.

Przede wszystkim jest to dla mnie historia o dorastaniu i dojrzewaniu na amerykańskiej farmie na przełomie XIX i XX wieku, śledzimy dwa pokolenia rodziny Trasków, niektóre rzeczy, zachowania, powtarzają się w obu. W tle, czasami wyraźniej, czasami nieco mniej, mamy wątek biblijny – w końcu imiona obu pokoleń nawiązują do pierwszych braci, z których jeden zabił drugiego. I choć pisarstwo Steinbecka to marka sama w sobie, to muszę przyznać, że mimo iż jest to chyba najbardziej znana książka tego autora, to jednak podobała mi się mniej niż Grona gniewu, w których większy nacisk był jednak położony na tło społeczne, w których rozgrywały się dramaty bohaterów niż na jednostkowe wzloty i upadki. Absolutnie nie mam nic do zarzucenia historii, bo była poprowadzona ciekawie i niekiedy w oczekiwaniu, kiedy tematy z przeszłości ujrzą światło dzienne. Na wschód od Edenu oczywiście mnie nie rozczarowało, ale pozostanie raczej na trzecim miejscu moich ulubionych książek Steinbecka.

Komentarze