„Zmierzch” Osamu Dazai

Jakiś czas temu czytałam zbiór opowiadań Yūko Tsushimy, a teraz sięgnęłam po dzieło napisane przez jej ojca, a tym samym pierwszą książkę wydaną przez Wydawnictwo Tajfuny.

Opowieść wrzuca nas w czasy tuż po zakończeniu II wojny światowej, kiedy to nic już nie jest takie, jakim było przedtem – japońska arystokracja nie jest już uprzywilejowana i ludzie z tej klasy stają się zwykłymi obywatelami, a wartości przez lata wyznawane oraz hasła podnoszące morale i patriotycznego ducha okazały się nic nie warte. Kazuko i jej matka muszą sprzedać dom i przenieść się na wieś, z czasem będą musiały sprzedać też swoje rzeczy i zacząć uprawiać ziemię, aby przeżyć. W tym czasie do domu wraca z wojny brat Kazuko, który był uznawany za zmarłego. Dziewczyna za to podejmie kilka kroków niekoniecznie zgodnych z naukami dobrego wychowania, które do niedawna było wymagane od kobiet.

Przyznam, że wszystko co najistotniejsze w tej książce, cały kontekst historyczny, zostało bardzo dobrze opisane przez Karolinę Bednarz we wstępie. Dzięki temu czytelnik rozumie, dlaczego niektórzy bohaterowie zachowują się w pewien sposób, że to uzewnętrznienie pewnej beznadziei, żalu, szoku po zrozumieniu, jak bardzo wartości wcześniej wyznawane są bezwartościowe. I choć całe tło historyczne i sama biografia autora, która też opiera się na tych samych poruszonych w książce problemach, wydają się niezwykle ciekawe, tak wykonanie, przedstawienie tej historii już niespecjalnie mnie ujęło. Po raz kolejny zrzucam to na karb tego, że literatura japońska przemawia w sposób, który idzie torem równoległym w stosunku do mojej wrażliwości literackiej. Nie ma między nami chemii, jest raczej lekka uprzejmość lub życzliwa obojętność. Mimo to książka nie jest aż tak hermetyczna, jak sądziłam, że będzie, gdyż z racji tego, iż główna bohaterka była arystokratką, pojawia się sporo nawiązań do elementów z literatury światowej czy myśli spoza japońskiego kręgu kulturowego.

Książka poprawna, choć dla mnie nie zachwycająca. Jednak wciąż się nie poddaję i liczę, że wreszcie trafię na tytuł, który otworzy moje serce na literaturę japońską.


Sprawdź też moje teksty o innych książkach wydanych przez Tajfuny: Gąsienica, Ukochane równanie profesora, Niedźwiedzi bóg, Gorączka złotych rybek, Układ(a)ne, Cytryna.

Komentarze