„Jesień” Ali Smith
Książka Ali Smith to taka mozaika, jest tam wiele tematów – przyjaźń międzypokoleniowa i spoza rodziny, sny starszego człowieka o bujnej wyobraźni, widmo Brexitu i niechęć wobec imigrantów, dociekania na temat Pauline Boty, która była jedyną kobietą w nurcie brytyjskiego pop-artu.
Poszczególne części są dobrze lub ciekawie napisane, podobały mi się relacje, które łączyły głównych bohaterów, a także informacje o Pauline Boty. Jednak według mnie całość – przez fragmentaryczność i przez niewielką przestrzeń na poszczególne wątki – jest klejona na ślinę. Wszystko jest jedynie zarysowane, żaden z wątków nie doczekał się pełnego przedstawienia i każdy z nich wydaje się pojawiać bez konkretnego celu. Wiele osób zachwyca się pisarstwem Ali Smith, ja jednak – co przyznaję z niemałym żalem – nie potrafię po tym jednym tytule dołączyć do grona jej fanów.
Komentarze
Prześlij komentarz