„W lesie pod wiśniami w pełnym rozkwicie” Ango Sakaguchi

„W lesie pod wiśniami w pełnym rozkwicie” Ango Sakaguchi | fot Jeden akapit
Kolejny tytuł z serii Tajfuny Mini zawiera w sobie dwa krótkie teksty. Historia pewnego rozbójnika, który bał się wejść do lasu kwitnących wiśni i w nim zostać, ale z drugiej strony nie bał się zabijać kolejnych ludzi tylko dla satysfakcji swojej okrutnej żony. Drugi tekst to opowieść o konkursie na rzeźbę i ołtarz dla okrutnej księżniczki, w którym bierze udział młody chłopak, zwany Wielkouchym.

Oba teksty w swoim klimacie i tematyce przypominają nieco baśnie Braci Grimm. Jest w nich trochę baśniowej niezwykłości, ale też sporo makabryczności – trup ściele się gęsto, a odcinanie głów, uszu czy rzucanie klątw jest na porządku dziennym. I myślę, że w ten sposób należy podchodzić do tych tekstów, jako do swego rodzaju baśni. Literacko teksty nie wybijają się stylem, ale znajdzie się w nich kilka ciekawych (lub makabrycznych) porównań czy ładnych fraz.

 

Sprawdź też moje teksty o innych książkach wydanych przez Tajfuny: Zmierzch, Ukochane równanie profesora, Niedźwiedzi bóg, Gąsienica, Gorączka złotych rybek, Układ(a)ne, Cytryna, Grobowa cisza, żałobny zgiełk.

Komentarze